Plecak biegowy Evadict 15L – Recenzja

Od dłuższego czasu chodziła za mną myśl, aby rozwinąć kanał youtubowy. Relacje z biegania czy latania są fajne i sprawiają mi wiele frajdy, ale poczułem, że mogę to rozwinąć.

Ponieważ mój plecak biegowy domagał się zmiany, moja pierwsza recenzja dotyczy właśnie tego elementu wyposażenia.

Plecak biegowy

Mój wybór padł na plecak z Decathlonu. Moja żona używa jego wcześniejszej i mniejszej wersji (10L) pod marką Kalenji. Ja pokusiłem się o wersję Evadict 15L.

Wcześniejsze plecaki były przemyślane, ale nie odpowiadały mi pod względem ilości kieszonek i ich umiejscowienia.

Bywają biegi, że oprócz wymaganego wyposażenia targam ze sobą dwie kamery, wobec czego potrzebuję dużo, łatwo dostępnej przestrzeni. Evadict ma dużo, sensownie rozmieszczonych kieszeni. Dzięki nim wyciąganie kamery w trakcie biegu nie jest problemem.

Plecak dostarczany jest razem z Camelbagiem 2L. Umiejscowiony jest on (tak jak w poprzednich wersjach) w oddzielnej przegrodzie. Oddzielony jest od pleców siatką, co powinno wspomagać wentylację (chociaż nie ma co się łudzić, że nie będzie mokro).

Film

Zapraszam na recenzję filmową

Zdjęcia